Bermuda Bowl, mecz o 3. miejsce, segment 4/6
Bułgaria – Nowa Zelandia, pokój otwarty
rozd. 27 Rozd. S, po partii: — |
♠ A5 ♥ 4 ♦ W10954 ♣ AD742 |
|
♠ W983 ♥ D8762 ♦ 862 ♣ 10 |
♠ D742 ♥ 953 ♦ AK7 ♣ K95 |
|
♠ K106 ♥ AKW10 ♦ D3 ♣ W863 |
W | N | E | S |
Ashley BACH | G. KARAKOLEV | Michael CORNELL | Vladimir MIHOV |
— | — | — | 1BA |
pas | 3♣* | pas | 3♦ |
pas | 3♠ | pas | 3BA |
pas | pas | pas |
3♣ zostało wytłumaczone jako forsujące do końcówki 5-5 na młodzieży, 3♦ było pytaniem, a 3♠ wskazywało minimum i krótkość kier. Tak to zostało wytłumaczone po stronie WS, a po stronie NE jedynie jako forsujące do końcówki 5-5 na młodzieży i minimum, ale nie wspomniano o krótkości kier.
Wist jakościowy ♠9. Trzeba przyznać, że kolor trafiony, acz karta wistu już trochę mniej. Siedzący na pozycji E sympatyczny Michael Cornell miał kłopoty z odczytaniem jakości koloru partnera i ostatecznie dołożył blotkę, wypuszczając tym samym kontrakt.
Wprawdzie Nowozelandczycy wygrali to rozdanie 1 impem, gdyż po normalnym ataku w kiera, bierze się łatwo 10 lew, to…
Michael, dlaczego nie położyłeś damy, wybuchło w obozie Nowej Zelandii, przecież Ashley tak ładnie trafił wist.
Myślałem, że rozgrywający ma KW10, gdyż ta 9♠ wskazywała, że Aschley ma same blotki w pikach.
Wprawdzie rozmowy nie słyszałem, ale w trakcie liczenia wyników Nowozelandczycy byli dość głośni. Po kilku minutach Michael znalazł przyczynę wypuszczenia kontraktu – nie tam żaden wist ♠9 zamiast ♠4, jedynie NIEPEŁNA CZYLI BŁĘDNA INFORMACJA.
Kiedy mnie poprosił i tłumaczył swój sposób rozumowania, w pewnym momencie pomyślałem sobie, że albo angielski mi się pogorszył z minuty na minutę albo przestałem kumać brydża z minuty na minutę, bo nie wiedziałem przez dobrą chwilę, o co mu chodzi.
Gdybym wiedział, że 3♠ pokazuje krótkość kier, to bym postawił damę!!!, zagadnął Cornell.
Nie rozumiem, odrzekłem, bo naprawdę nie rozumiałem.
GDY-BYM WIE-DZIAŁ, ŻE 3♠ PO-KA-ZU-JE KRÓT-KOŚĆ KIER, TO BYM PO-ŁO-ŻYŁ DA-MĘ, powiedział dużo wolniej Cornell
NIE RO-ZU-MIEM, odparłem również wolniej
GDY-BYM WIE-DZIAŁ…
zaczął bardzo wolno i głośno (może ten sędzia nie dosłyszy) Cornell, ale mu przerwałem.
Słowa i całe zdanie rozumiem, ale nie rozumiem, jaki jest związek pomiędzy krótkością kier a położeniem damy lub nie położeniem damy, zapytałem z głupia frant.
Gdybym wiedział, że N pokazał singla kier, to bym położył damę, prostodusznie wyjaśnił Cornell
Nie rozu…., zacząłem, ale ugryzłem się w język, gdyż widziałem, że wróciliśmy do punktu wyjścia, więc zmieniłem front, OK, przeprowadzę panel i dam Panu znać, oświadczyłem ku wielkiej uciesze Michaela Cornella.
Zacząłem łapać zawodników:
Masz taką rękę… (tutaj pokazałem rękę Cornella), licytacja przebiega następująco… wyjaśnienia odzywek są takie i takie… (nie wspomniałem o singlu kier), partner ♠9, ze stołu blotka teraz ty.
Większość, mimo nieczytelnego wistu, kładła damę na jedyną szansę.
Ale jeden dołożył blotkę!!!
A gdybyś wiedział, że 3♠ pokazuje singla kier?
Nie rozumiem, odparł.
To jak i ja, pomyślałem, podziękowałem, po czym wydałem werdykt.
Michael Cornell zachował się jak trzeba i mimo niekorzystnego werdyktu, podziękował za włożony wysiłek.
A mówią, że sędziowie się nudzą!!!!